Premiera opery „Qudsja Zaher” Pawła Szymańskiego - miniatura

Premiera opery „Qudsja Zaher” Pawła Szymańskiego

– zrealizowana w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej

Prapremiera opery Qudsja Zaher Pawła Szymańskiego miała miejsce 20 kwietnia 2013 roku w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej w Warszawie. Dzieło uznawane jest za pierwszą polską operę eschatologiczną o akcji „pośmiertnej”. Kompozytor napisał je do libretta Macieja J. Drygasa, zainspirowany barwą głosu Olgi Pasiecznik. W inscenizacji przygotowanej przez znanego litewskiego reżysera Eimuntasa Nekrošiusa tytułową rolę obok Pasiecznik zagrała Katarzyna Trylnik, a w pozostałych partiach wystąpili: Andrzej Niemirski jako Nauczyciel i Damian Konieczek – jako Przewoźnik. Za pulpitem dyrygenckim stanął Wojciech Michniewski. Scenografię przygotował Marius Nekrošius, kostiumy – Nadežda Gultiajeva, reżyserem świateł był Audrius Jankauskas.

Opera Qudsja Zaher, jeden z najbardziej wyczekiwanych tytułów polskiej muzyki współczesnej ostatnich lat, powstała na zamówienie Teatru Wielkiego – Opery Narodowej. To historia-przypowieść dziejąca się, jak mit, dziś i 1000 lat temu – na obietnicę wieczności czeka Afganka, która ofiarowała swoje życie za grupę uchodźców. Oszczędną, przejmująco sugestywną muzykę Pawła Szymańskiego, kontynuatora twórczej postawy wielkich polskich kompozytorów-wizjonerów XX wieku, przenika poetycki świat teatralnych metafor Eimuntasa Nekrošiusa. Wojciech Michniewski za pomocą batuty z orkiestry Teatru Wielkiego – Opery Narodowej wydobył to, co najdelikatniejsze. Zaskakuje fenomenalny rap Warszawskiego Chóru Chłopięcego, wzrusza kobiecy lament w wykonaniu niezrównanej Olgi Pasiecznik, z myślą o której powstała partytura opery. Dokumentalny kontekst libretta Macieja J. Drygasa, który równolegle snuje poetycką opowieść o śmierci i pamięci – intryguje.

Prapremiera opery spotkała się z dużym zainteresowaniem zarówno publiczności, jak i krytyków polskich oraz europejskich:

W pierwszej operze Pawła Szymańskiego jak w soczewce skupiają się wszystkie wątki jego dotychczasowej twórczości. To muzyka niezwykle emocjonalna, która jednak nie epatuje patosem i potęgą brzmienia. Pozostaje oszczędna, intrygująco lapidarna, uwielbia aluzje do przeszłości, odsłania wtajemniczonym drugie dno.
(Jacek Hawryluk, Qudsja Zaher skacze do Bałtyku, „Gazeta Wyborcza”)

Qudsja Zaher jest bardziej muzyką atmosfery, nastroju niż ilustracją zdarzeń. Rozwija się powoli, ale nie jest bynajmniej statyczna: ma – w pełnej zgodzie z tekstem libretta – fazy narastania, kulminacji i rozluźnienia. (…) Opera Pawła Szymańskiego i Macieja J. Drygasa może być postrzegana jako akt solidarności i współczucia dla nieszczęsnych boat people wszystkich czasów. Opowiada jednak nie tyle o dramacie uchodźców, ile o powtarzalnym i uniwersalnym charakterze pewnych zjawisk społecznych i sytuacji. Nade wszystko zaś zwraca uwagę jako oryginalna próba muzycznego oswojenia «spraw ostatecznych» i wykorzystania poetyckiego potencjału tematu na gruncie teatru muzycznego.
(Olgierd Pisarenko, W mokrej poczekalni do wieczności, „Dwutygodnik”)

Choć język muzyczny kompozytora jest zakorzeniony w tradycji, w swojej pierwszej operze Szymański śmiało eksperymentuje z formą, czasem, narracją. Podobnie jak większość współczesnych oper (What Next? Cartera, Passion Dusapina czy Matsukaze Hosokawy), które spowija mgła tajemnicy a czas płynie we własnym rytmie, Qudsja Zaher ma działanie oczyszczające. (…) Polska Opera Narodowa dołożyła wielu starań do przygotowania tej produkcji. Scenografia Mariusa Nekrošiusa to intrygujący świat zamrożony w czarnych odmętach głębin. Nastrój pozaziemskiej atmosfery podtrzymuje reżyseria Eimuntasa Nekrošiusa. Fascynuje Olga Pasiecznik w tytułowej roli, dyscypliną zachwyca chór chłopięcy, nad kształtem muzycznym całości czuwa Wojciech Michniewski… Historia polskiej muzyki współczesnej znana jest z wielkich dokonań, a opera Szymańskiego jest śmiałym przedsięwzięciem.
(Shirley Apthorp, Qudsja Zaher, Teatr Wielki, Opera Narodowa, Warsaw – review, „Financial Times”, w stosowanej przez dziennik skali ocen od jeden do pięciu recenzentka przyznała cztery gwiazdki premierze w Operze Narodowej)

powrót do listy drukuj