Przesłanie na Międzynarodowy Dzień Muzyki

Żyjemy w zróżnicowanej sonosferze: otaczają nas dźwięki tak Natury, jak i Kultury. Wystarczy popatrzeć na drzewa i posłuchać ich brzmienia. Oby tylko tego naturalnego czystego tonu nie zakłóciła "niedobra" kultura.

Czy jesteśmy zatem z Muzyki? Ci, którzy w swych wywodach idą bardzo daleko, twierdzą wręcz, że wszystko jest muzyką, nawet my sami. Boecjusz uważał, że prawdziwym muzykiem będzie ten, kto osiągnie harmonię duszy. Jakże jego słowa przydać się mogą współczesnemu człowiekowi, który często otrzymuje dysharmonię nazwaną iluzorycznie i niebezpiecznie harmonią...

Muzyka towarzyszy mi od zawsze - jest bowiem częścią otaczającej mnie Natury, i Kultury, w której wzrastałem i starałem się kształtować siebie. Kiedy teraz sadzę drzewa w Lusławicach, myślę o ogrodzie jak o muzycznej partyturze, w taki sposób dobierając kolory i motywy, aby ułożyły się w logiczną formę muzyczną. Kiedy zaś piszę utwór, gdzieś tam głęboko w mojej wyobraźni rezonują odgłosy żywiołów: powietrza i wody, ziemi i nieba.

Ucieczka w Naturę, w jej muzykę przynosi harmonię, rozsypującą się czy gubioną gdzieś na trudnej i splątanej drodze człowieka, a zgłębianie Kultury, jej arcydzieł, uczy jak to, co ofiarowane przez Naturę, otrzymać może zorganizowaną postać artystyczną i zyskać wymowny artystyczny wyraz.

Pisząc - w Roku Chopinowskim - cykl "Powiało na mnie morze snów..." Pieśni zadumy i nostalgii, wsłuchiwałem się w muzykę polskiej poezji i wnikałem w sens tekstów napisanych przez wielkich polskich poetów-profetów - kolorystów i muzyków słowa. Szukałem tym samym melodii i ducha "litery", a muzyka Fryderyka Chopina stała się w tych poszukiwaniach kiedyś utraconą, a dziś odzyskaną, moją "późną miłością". Muzyka Chopina zrodzona z umiłowania zarówno rodzimej Natury, jak i szeroko pojętej Kultury, otwierającej nas ku temu, co wysokie, transcendentne.

Kiedyś oddawałem się "szaleństwom" muzycznej awangardy: interesowało mnie poszukiwanie i tworzenie nowych brzmień - nowej muzyki. Nigdy jednak dla samych eksperymentów czy zewnętrznych efektów. W szaleństwie działania jest bowiem wówczas metoda, kiedy to, co uzyskuje się w określonej materii - obdarzone zostaje sensem. A Muzyka jest tą cudowną wartością, zakorzenioną w Naturze i Kulturze, która przekazywać może owe sensy na sposób uniwersalny, ponad określonymi językami. I stąd bierze się jej wspaniała siła - siła uniwersalnego Piękna. Warto o tym pamiętać.

Krzysztof Penderecki

drukuj